Makijaż w moim założeniu miał wyjść inny, tzn nie miał być perłowy tylko matowy:)
Postanowiłam troszkę zaszaleć:)
Oto efekty:)
Na całą powiekę nałożyłam bazę pod Cienie Artdeco
Na wewnętrzną część powieki ruchomej nałożyłam cień z Paletki Sleeka Ultra matts V1 o nazwie POUT:)
Na środkową część powieki ruchomej nałożyłam cień z tej samej paletki o nazwie BOLT, a następie przyciemniłam go cieniem z Paletki Ultra Matts V2 o nazwie INK, cienie razem rozmyłam. Zależało mi aby nie było widać granicy przejścia między jednym cieniem a drugim.
Na górną część powieki, dodałam cien z paletki V2 o nazwie ORBIT i delikatnie pędzelkiem pomieszałam go z cieniem granatowym.
Na każdy cień nałożyłam jego odpowiednik kolorystyczny z innej mojej palety niestety no name:)
aby powstał efekt brokatowo-perłowy.
Niestety zapomniałam dalszy ciąg makijażu zrobić krok po kroku( przepraszam).
Na koniec zewnętrzny kącik górnej powieki delikatnie przyciemniłam i zabrałam się za dół, który był odbiciem góry.
Czyli od zewnątrz granat, niebieski, różowy, a na nie ich odpowiedniki perłowe. Rzęsy wytuszowałam i gotowe:) A teraz zobaczcie całość:) i przy okazji zobaczcie mnie, żebyście nie zapomnieli jak wyglądam:)
Usta są lekko cieniowane od ciemnego ala fioletu do różu niestety nie udało uchwycić mi się tego efektu ponieważ zdjęcia były robione wieczorem:(
Buziaki dla Was:)
Mam nadzieję, że makijaż Wam się podoba, zachęcam do komentowania.
Niedługo przyjdę do Was z makijażem obiecanym do zielonych oczu, ostatnio się za niego wzięłam niestety nie wyszło to co bym chciała:( muszę podejść do próby numer 2:) Mam nadzieję, że niedługo pojawi się na blogu:)
Przypominam, że jeśli pojawią się jeszcze dwa Like na fb to zorganizuję dla Was jakieś rozdanie.
Więc jak są chętni???
Całuję Karla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz